Wczoraj (17.02.) po g. 3 policjanci pojechali sprawdzić, co wydarzyło się na Rondzie Warszawskim w Wąbrzeźnie. Tam zastali rozbitą hondę, bez kierowcy.
Z kolei ok. g. 3.20 do komendy policji w Wąbrzeźnie zadzwoniła kobieta informując, że jej partner wrócił do domu z widocznymi obrażeniami, których doznał prawdopodobnie w wyniku stłuczki. Policjanci powiązali fakty i zapytali mężczyznę o rozbitą na rondzie hondę, zarejestrowaną zresztą na niego. Ten szybko przyznał się do rozbicia auta.
- Mężczyzna oświadczył, że pokłócił się z partnerką i dał ponieść się emocjom co zakończyło się rozbiciem auta i zniszczeniem ozdobnego ronda - mówi Krzysztof Świerczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie.
Czytaj także:
Na drogach powiatu wąbrzeskiego policjanci zatrzymali dwóch pijanych kierowców [zdjęcia]
Wąbrzescy policjanci zbadali stan trzeźwości 24-letniego wąbrzeźnianina. Okazało się, że prowadził auto mając we krwi 1,6 promila alkoholu!
Z racji, że mężczyzna skarżył się na urazy, policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej, a następnie został przewieziony do szpitala, w którym pobrano mu także krew, aby potwierdzić ilość alkoholu we krwi.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, grozi mu teraz do 2 lat więzienia.
Moment wjechania kierowcy hondy w rondo możesz zobaczyć tutaj
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?