W Wąbrzeźnie ktoś strzela do zwierząt i je truje

Uśpiony musiał zostać bezdomny kot, któremu dwa naboje utkwiły z kręgosłupie, a jeden otarł się o nos. Zwierzę znalezione na ul. 20 Stycznia, po postrzeleniu nie miało czucia, nie mogło chodzić i samo się wypróżniać.

Osoby, które dokarmiały bezdomne zwierzę, mają pewne podejrzenia, kto mógł kota postrzelić. Jeden z mężczyzn mieszkających w okolicy groził, że zabije chodzące tam koty. Mężczyzna ten jest także w posiadaniu wiatrówki, a wiadomo, że to śrut z wiatrówki był w ciele postrzelonego kota. Według weterynarza nawet po jego wyciągnięciu kot mógłby umrzeć z uwagi na zatrucie ołowiem.

Małżonkowie, którzy dokarmiali zwierzę, z notatką od weterynarza planują zgłosić się z doniesieniem na policję. Ta na razie otrzymała anonimowe zgłoszenie o takim zdarzeniu na ul. 20 Stycznia.

- Wczoraj (24 lutego) do komendy wpłynęło anonimowe zgłoszenie, że na terenie miasta ktoś strzela do kotów z wiatrówki - mówi Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie.

Patrol, który pojechał na miejsce nie potwierdził tego zgłoszenia. Na miejscu nikogo nie było. Krzysztof Świerczyński zaznacza, że brak w tym miejscu monitoringu.

Z kolei Violetta Fijołek-Trzcińska ze Stowarzyszenia S.O.S dla Zwierząt podkreśla, że o sytuacji poinformowali wąbrzeską straż miejską.

Czytaj także:
Budowa przedszkola w Płużnicy stanęła. Dzieci będą musiały czekać

Przypomnijmy, że stowarzyszenie w ostatnim czasie informowało także możliwych o przypadkach zatruwania zwierząt na terenie naszego miasta. Najprawdopodobniej używane są do tego celu trutki na szczury, na co wskazują objawy zwierząt, które trafiły do weterynarzy. Siedem wychudzonych zwierząt nie przeżyło.

Zgłoszenie dotyczące trucia zwierząt otrzymała także wąbrzeska policja.

- 18 lutego bieżącego roku mieszkaniec Wąbrzeźna złożył zawiadomienie, że nieznana osoba otruła mu dwa koty rasy mieszanej nieznaną substancją - zaznacza Krzysztof Świerczyński i podkreśla, że postępowanie w tej sprawie jest w toku.

Stowarzyszenie S.O.S. dla Zwierząt apeluje za pośrednictwem Facebooka o szczególną opiekę nad swoimi czworonogami.