W Pływaczewie w powiecie wąbrzeskim potrafią docenić wyjątkowych mieszkańców [zdjęcia]

- Muszę powiedzieć, że bardzo dużo osób interesuje się tą izbą pamięci - mówi Grażyna Góralska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Pływaczewie. Szczególnie zapamiętała m.in. wizytę 80-letniego mężczyzny z powiatu brodnickiego, który przyjechał zobaczyć izbę, ponieważ jego ojciec - tak jak Władysław Klimek - był w tym samym czasie posłem i także został zamordowany. - Było to dla niego ogromne przeżycie - opowiada Grażyna Góralska o wizycie seniora.

Do tej pory do izby chętnie przyjeżdżali nauczyciele z uczniami z powiatu wąbrzeskiego, ale także z powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Grażyna Góralska ubolewa, że obecnie przez koronawirusa izba i biblioteka są zamknięte dla odwiedzających. Ale znalazła rozwiązanie. Zamiennikiem stacjonarnych odwiedzin są te wirtualne za pośrednictwem profilu na Facebooku, dzięki którym osoby mogą zobaczyć zdjęcia Izby Pamięci Lokalnej im. Władysława Klimka. Bibliotekarka publikuje zdjęcia przedmiotów znajdujących się z izbie.

Pisarz Henryk Klimek urodził się 22 maja 1933 roku w Pływaczewie. Jak relacjonuje Grażyna Góralska, miał ogromny sentyment do Pływaczewa oraz do biblioteki w tej miejscowości. Bardzo często do niej przyjeżdżał i właśnie w tej miejscowości chciał stworzyć izbę pamięci o swoim ojcu, Władysławie Klimku, który przed wojną mieszkał w Pływaczewie. Władysław Klimek był posłem II Rzeczypospolitej Polskiej. Został zaliczony do politycznej elity, a ponieważ hitlerowcy chcieli polską elitę zlikwidować, został przez nich rozstrzelany na terenie piaskowni w Łopatkach w 1939 r. Henryk Klimek, syn Władysława sam przebywał w dzieciństwie wraz z matką i rodzeństwem w obozach hitlerowskich. - Chciał, żeby nikt nie zapomniał o wojnie i żeby to nigdy nie wróciło - mówi Grażyna Góralska.

Decyzja o stworzeniu izby podjęta została przez Henryka Klimka i Władysława Łukasika, wójta gminy Ryńsk, który także był zainteresowany powstaniem izby pamięci o Władysławie Klimku. Po otrzymaniu pamiątek od Henryka Klimka przygotowaniem izby zajęła się Grażyna Góralska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Pływaczewie.

- W izbie mam pamiątki po Władysławie Klimku, jak zapiski czy legitymację posła, które otrzymałam od Henryka Klimka

- mówi Grażyna Góralska i dodaje, że izba ta jest cały czas ulepszana, a znajdujące się w niej pamiątki opisywane.

Izba Pamięci Lokalnej im. Władysława Klimka w Pływaczewie oficjalnie została otwarta 24 kwietnia 2015 r.

Pisarz Henryk Klimek wielokrotnie po jej otwarciu wpisywał się do ksiąg gości biblioteki, w której dziękował wójtowi i bibliotece za stworzenie takiego miejsca poświęconego jego ojcu.

- Gdy trzy lata temu zmarł pisarz Henryk Klimek, poprosiłam jego rodzinę z Pływaczewa o przekazanie pamiątek z nim związanych - mówi Grażyna Góralska. - Rodzina przekazała mi wszystko, co po nim zostało. Bardzo się przyczynili do rozwoju izby. Jestem im bardzo wdzięczna - dodaje. Podkreśla, że w izbie jest m.in. maszyna do pisania po Henryku Klimku, świadectwa szkoły, nagrody, zaproszenia, ale także jego charakterystyczny neseser z którym chodził, a w którym miał książki i ciasteczka. W izbie są także zapiski Henryka Klimka, od których napisania zaczynał pisanie książek.

Henryk Klimek zmarł 22 maja 2017 r., zatem wkrótce mijają trzy lata od jego śmierci. Został pochowany na cmentarzu w Zieleniu w gminie Ryńsk.

Grażyna Góralska podkreśla, że Izba Pamięci Lokalnej cały czas się rozwija, a bibliotekarka ma pomysł na jej dalszy rozwój.

- Bardzo chętnie przyjmę pamiątki rodzinne, jak zdjęcia, zapiski, stare gazety, dokumenty. Chcę, aby było pamiątki nawet po osobach, o których nic nie wiemy

- podkreśla Grażyna Góralska.

Dyrektor biblioteki zdaje sobie sprawę, że już teraz izba pamięci jest "kopalnią wiedzy", ale z każdą pamiątką mogłaby mieć jeszcze większą wartość historyczną. Studenci mogliby nawet pisać prace dyplomowe dotyczące tej izby i pamiątek z nią związanych. A jest co czytać - przejrzenie notatek zajmuje naprawdę sporo czasu! Co ważne, wszystko jest w jednym miejscu, więc nie trzeba szukać informacji w innych bibliotekach.

- Mam wszystkie książki Henryka Klimka. Można je wypożyczyć i czytać - zaznacza Grażyna Góralska.

Przypomnijmy, że pisarz jest autorem wspomnień, jak "Czas utraconego dzieciństwa (1939-1945)", "Czas zniewolonej młodości (1945-1956)", "Pamięć i chwała", "Najeźdźcy 1939 roku" oraz tomiku wierszy zatytułowanego "Egzysterki".

W ostatnich latach swojego życia Henryk Klimek chętnie brał udział w spotkaniach z młodzieżą. W ich trakcie dzielił się swoimi wspomnieniami dotyczącymi II wojny światowej. Jak zaznacza Grażyna Góralska, prowadził także lekcje historii w bibliotece. Były tak ciekawe, że nikt z młodych osób nawet nie odważył się przerywać czy okazywać znudzenia.

Zobacz zdjęcia Izby Pamięci Lokalnej im. Władysława Klimka: