Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Wąbrzeźnie otruto kolejne koty i znęcano się nad jeżem. Poprzednich spraw nie wszczęto

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
W Wąbrzeźnie regularnie trute są zwierzęta. Nad częścią z nich z kolei niektórzy mieszkańcy miasta się znęcają
W Wąbrzeźnie regularnie trute są zwierzęta. Nad częścią z nich z kolei niektórzy mieszkańcy miasta się znęcają Facebook/Stowarzyszenie S.O.S. dla Zwierząt Wąbrzeźno
W Wąbrzeźnie po raz kolejny otruto kilka kotów oraz znęcano się nad jeżem. Przypomnijmy, że już w lutym strzelano w bezdomne koty z naszego miasta, a kilka i psa otruto. Sprawy umorzono z uwagi na brak danych, świadków i dowodów.

Przypomnijmy, że o strzelaniu do kotów na ulicy 20 Stycznia i truciu zwierząt na ulicach Wolności, Dantyszka czy Żeromskiego w Wąbrzeźnie pisaliśmy tutaj.

Teraz Stowarzyszenie S.O.S dla Zwierząt Wąbrzeźno poinformowało za pośrednictwem Facebooka o kolejnych otrutych kotach, tym razem na ulicy Kętrzyńskiego i ponownie na ulicy Żeromskiego.

W ostatnich dniach do stowarzyszenia trafił także - jak napisało stowarzyszenie - "zmasakrowany jeż". Był zakrwawiony, a krew leciała mu m.in. z pyska. Miał także spuchnięte oko. Obrażenia wskazywały, że ich przyczyną było silne kopnięcie. Jeż trafił do weterynarza, któremu udało się go ocalić. "Nie mieliśmy nadziei, a jednak uratowany" - cieszy się stowarzyszenie.

Epidemia odpowiedzią na działania ludzi? Tak uważają wąbrzeźnianie

W komentarzach na profilu stowarzyszenia mieszkańcy Wąbrzeźna nie kryją oburzenia. "Tylko surowe kary finansowe i bezwzględne więzienie za krzywdzenie zwierząt", "Masakra, mam nadzieję, że karma wróci do tego, co to zrobił" to tylko kilka z cytatów internautów. Nawiązują także do epidemii: "Może w końcu natura ich ukarze, bo nic innego nie działa" czy "Jeszcze nie dotarło, że natura może odpłacić? Jeszcze za mało ludzi zmarło?"

Do epidemii koronawirusa nawiązują także członkowie stowarzyszenia, zauważając, że być może obecna pandemia to zemsta natury na ludzkości.

- Życzymy, żeby natura doświadczyła ich jak najboleśniej, żeby doznali takiego samego cierpienia jak ich ofiary... Może koronawirus czeka już na nich gdzieś za rogiem... Bo jeśli wymiar sprawiedliwości jest bezsilny, to może natura sobie z tymi kanaliami poradzi. Przyrodo, do dzieła!!!

- piszą członkowie Stowarzyszenia S.O.S. dla Zwierząt Wąbrzeźno.

Sprawy trucia kotów i strzelania w Wąbrzeźnie zostały umorzone

Dlaczego stowarzyszenie napisało, że wymiar sprawiedliwości jest bezsilny? Otóż sprawy trucia i strzelania do zwierząt w lutym, jak podają członkowie stowarzyszenia, zostały umorzone. Zapytaliśmy rzecznika wąbrzeskiej policji, czy to prawda.

- W kwestii kotów postępowanie zostało zakończone 23 marca bieżącego roku odmową wszczęcia dochodzenia z uwagi na brak danych, świadków, dowodów itd.

- mówi mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie.

Czy zatem prowadzone są postępowania odnośnie zatrutych ostatnio kotów na ulicy Kętrzyńskiego i Żeromskiego oraz jeża?
- Na chwilę obecną nie prowadzimy też innego takiego postępowania, nikt nic nie zgłaszał oficjalnie - dodaje mł. asp. Krzysztof Świerczyński.

Niżej zobacz, jak teraz czuje się jeż:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto