Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spełnił się sen Pawła Ładniaka z Wąbrzeźna o zdobyciu tytułu Mistrza Polski Legalnego Pokera

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Paweł „Talibenes” Ładniak tuż po zwycięstwie w nieoficjalnych mistrzostwach Polski w pokera. Na zdjęciu wąbrzeźnianin pokazuje w dłoniach zdobytą bransoletę, a jego kolega puchar
Paweł „Talibenes” Ładniak tuż po zwycięstwie w nieoficjalnych mistrzostwach Polski w pokera. Na zdjęciu wąbrzeźnianin pokazuje w dłoniach zdobytą bransoletę, a jego kolega puchar Fot. Filip Frame
- Gdy odniosłem zwycięstwo, poczułem przypływ adrenaliny i zadowolenia - mówi wąbrzeźnianin Paweł „Talibenes” Ładniak, nieoficjalny Mistrz Polski Pokera w turnieju Legalny Poker Championship.

W turnieju w Bratysławie uczestniczyło 449 Polaków, którzy na co dzień grają w ligach Legalnego Pokera w całej Polsce. Do nich należy Paweł Ładniak.
Przygodę z pokerem wąbrzeźnianin rozpoczął 9 lat temu, grając najpierw z bratem i poznając zasady gry. - Później było już bardziej poważnie - mówi Paweł Ładniak. - W 2013 r. zaczęły się wyjazdy za granicę, w tym do Pragi - wspomina. Turniej zakończył się wtedy szóstym miejscem. - Wygrana była rzędu 2 tys. 500 euro - dodaje.

Mieszkając z żoną w Bydgoszczy grał dwa razy w tygodniu w turniejach Legalnego Pokera. Odkąd wrócił do rodzinnego Wąbrzeźna, raz w tygodniu dojeżdża na turnieje do Torunia.

- Legalny Poker to organizacja, dzięki której można prowadzić w Polsce legalne turnieje pokera, mimo że sama gra jest zakazana - mówi Paweł Ładniak. - Na turniejach nie gramy o nagrody pieniężne, ale o nagrody rzeczowe - dodaje.

Pula nagród jest ograniczona - wynosi obecnie 2 tys. 400 zł. Z kolei kwota wpisowego to ok. 30-50 zł, a gracze chętnie przychodzą by spędzić wolny czas.

- Nikt nie musi się martwić o to, że zostanie zatrzymany, bo robi coś nielegalnego - mówi mistrz Polski.

Nie było łatwo uwierzyć

Jak zaznacza wąbrzeźnianin, przed turniejem wiedział, że będzie w nim uczestniczyło wielu profesjonalistów.

- Oczywiście, było trudno - mówi. - Procent szczęścia musiał być po mojej stronie, jednak, tak jak uważam ja i większość graczy, jest to gra umiejętności połączona z elementem losowym. W pewnych momentach umiejętności te przeważały, ja stawałem się bardziej pewny w niektórych sytuacjach, co pomagało w zdobywaniu większej ilości żetonów. W pewnym momencie wiedziałem już nawet, że raczej ten turniej wygram - opowiada.

Artysta jazzowy Mateusz Sobiechowski opowiadał w Wąbrzeźnie o początkach swojej kariery

Ale zaznacza, że gdy wygrał, trudno mu było w to uwierzyć. - Emocje były tak ogromne, że po ostatnim rozdaniu nie mogłem uwierzyć, że to koniec, że zostałem Mistrzem Polski i wygrałem turniej. Dopiero kiedy podszedł do mnie organizator z bransoletką, pucharem i gratulacjami, zaczęło to do mnie docierać - mówi. Okrzyki graczy, które wypełniły salę, utwierdziły go w tym, że został Mistrzem Polski. Ale uwierzył dopiero następnego dnia. - Gdy otrzymałem telefon od żony i rodziców, popłynęły łzy szczęścia - mówi.

Marzenie każdego pokerzysty

26-letni Paweł Ładniak za zwycięstwo w turnieju Legalny Poker Championship otrzymał 10 tys. zł, puchar i złotą bransoletę zrobioną na wzór wręczanych podczas World Series of Poker w Las Vegas, czyli nieoficjalnych mistrzostw świata w pokerze. Co więcej, wąbrzeźnianin otrzymał także pakiet na te mistrzostwa, który obejmuje przelot do Stanów Zjednoczonych w obie strony, nocleg, gotówkę na życie przez 10 dni w USA i wpisowe na turnieje.

- Na World Series of Poker nie jest rozgrywany jeden turniej, ale masa turniejów - kontynuuje.

Paweł Ładniak ma o co walczyć - podczas czerwcowego wyjazdu może wygrać nawet do pół miliona dolarów. - Podróż do Las Vegas i uczestnictwo w tych mistrzostwach to marzenie każdego pokerzysty. Mój amerykański sen się spełnił! - mówi i podkreśla, że bez wygranej, wyjazd jest możliwy, ale wymaga sporego wkładu finansowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spełnił się sen Pawła Ładniaka z Wąbrzeźna o zdobyciu tytułu Mistrza Polski Legalnego Pokera - Gazeta Pomorska

Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto