Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślub cywilny w czasie epidemii koronawirusa. W Golubiu-Dobrzyniu i Kowalewie Pomorskim był niemożliwy

Karolina Rokitnicka
Karolina Rokitnicka
USC w Wąbrzeźnie okazał się niezwykle przyjazny i otwarty dla petentów, nawet w czasie pandemii koronawirusa
USC w Wąbrzeźnie okazał się niezwykle przyjazny i otwarty dla petentów, nawet w czasie pandemii koronawirusa UM
Ślub w czasie pandemii koronawirusa – teoretycznie jest możliwy, ale były problemy w USC w Golubiu-Dobrzyniu i Kowalewie Pomorskim. Przeszkód nie stawiał USC w Wąbrzeźnie

Czas pandemii pokrzyżował plany w wielu sferach. Jedną z nich są sprawy administracyjne oraz związane ze ślubami i weselami.

- Przyleciałam do rodzinnego Golubia-Dobrzynia z zagranicy, by tutaj urodzić dziecko, je ochrzcić, załatwić sprawy paszportowe oraz zawrzeć związek małżeński – mówi mieszkanka Golubia-Dobrzynia.

13 marca dołączył do niej narzeczony – Amerykanin. Miał w Polsce spędzić niewiele ponad miesiąc. Czasu na załatwienie formalności było mało. Bez problemu przebiegła rejestracja dziecka w USC w Golubiu-Dobrzyniu. Żadnych problemów nie było z chrztem w dobrzyńskiej parafii. Ksiądz po prostu zapytał jaki termin pasuje rodzicom.

Spore problemy
Starania o udzielenie ślubu proste nie były.

- Chcieliśmy zawrzeć związek małżeński w USC. Podeszliśmy do tego jak do sprawy administracyjnej, do podpisania dokumentów, bym mogła starać się o pobyt w USA, bez imprezy i gości. W marcu i kwietniu w USC w Golubiu-Dobrzyniu usłyszałam, że najbliższe terminy są na lipiec. Zaskoczyło mnie to, bo nam nie zależało na terminie w sobotę. Mogliśmy wziąć ślub w każdym dniu, o każdej godzinie, tylko żeby to było zanim mój narzeczony wyjedzie. Początkowo myśleliśmy, że będzie to pod koniec kwietnia, ale ostatecznie przez pandemię to nie nastąpiło – dodaje młoda kobieta.

Kierownik USC w Golubiu-Dobrzyniu Katarzyna Kukielska przebywała na urlopie, kiedy mieszkanka Golubia-Dobrzynia zwróciła się z zapytaniem o udzielenie ślubu cywilnego.

- W czasie pandemii nasz USC pracował normalnie. Przy użyciu dodatkowych zabezpieczeń przyjmowaliśmy wnioski, dokumenty, udzielaliśmy ślubów. Nawet pojawiali się u nas mieszkańcy sąsiednich miast, np. Torunia, by załatwić sprawy należące do kompetencji USC, bo ich urzędy nie przyjmowały petentów. Jest mi bardzo przykro, że podczas mojej nieobecności mieszkańcy nie zostali obsłużeni w satysfakcjonujący ich sposób – wyjaśnia Katarzyna Kukielska.

Obsługą interesantów zajmowała się zastępca kierownika USC Marta Duszyńska.

- Pani, z którą rozmawiałam, zapytała o termin piątkowy. Standardowo śluby udzielane są w soboty. Jest możliwość wyznaczenia innego dnia, ale decyzja należy do pani kierownik, której nie było wówczas w pracy. Pani, która się ze mną skontaktowała, nie poprosiła, żebym taką zgodę uzyskała. Zapytała o USC w sąsiednich miejscowościach. Udzieliłam informacji, gdzie takie są. Godzinę później już otrzymałam potwierdzenie, że ślub zostanie udzielony w USC w Wąbrzeźnie – dodaje Marta Duszyńska.

Jak jest obecnie?

- Standardowo terminy są dostępne po 1 miesiącu i 1 dniu od złożenia dokumentów. W poniedziałek najbliższy termin mieliśmy wolny na 25 lipca – informuje kierownik USC w Golubiu-Dobrzyniu.

Zanim nasi Czytelnicy trafili do USC w Wąbrzeźnie, próbowali ustalić termin ślubu z burmistrzem Golubia-Dobrzynia.

- Sekretarka wyjaśniła, że jest on na spotkaniu, ale oddzwoni. Do dziś to nie nastąpiło – mówi mama panny młodej.

Próbowaliśmy uzyskać komentarz burmistrza w tej sprawie, ale do nas także nie oddzwonił.

Kolejnym krokiem narzeczonych było uzyskanie informacji o procedurach w USC w Kowalewie Pomorskim.

- Znów zderzenie z murem. Tu pani odpowiedziała, że śluby nie są udzielane, a dokumentów nie przyjmują – relacjonuje młoda kobieta.

Poprosiliśmy o wyjaśnienie.

- Od 16 marca USC działał w bardzo ograniczonym zakresie, realizowaliśmy zadania związane z wydawanie aktów zgonu, dowodów oraz udzielaliśmy ślubów wcześniej umówionych. Były takie 14 i 21 marca, kolejna para sama ślub odwołała. Inne telefonicznie dopytywały o terminy. Sytuacja epidemiologiczna dynamicznie się rozwijała, było wiele obostrzeń w przemieszczaniu się, zakazów. Dlatego została podjęta decyzja, że nie wyznaczamy nowych terminów ślubów. Od 22 kwietnia urząd działa normalnie, śluby się odbywają, w terminach dogodnych dla par – mieliśmy śluby 2 i 6 czerwca – wyjaśnia sekretarz Urzędu Miejskiego w Kowalewie Pomorskim Ewa Bąk.

Pełne zrozumienie i życzliwość
Po fiasku w Kowalewie Pomorskim mieszkanka Golubia-Dobrzynia zadzwoniła do USC w Wąbrzeźnie.

- Tu trafiłam na pełne zrozumienie i życzliwość. Pani, która mnie obsługiwała była gotowa spotkać się natychmiast. Jednak urząd był otwarty tylko jeszcze 2 godziny i tłumaczka nie mogła dojechać. Zaproponowała więc, by dostarczyć skany dokumentów e-mailem, ona je przejrzy, a kolejnego dnia sprawą zajmie się jej zastępczyni, bo ona idzie na urlop. Urzędniczka szybko zweryfikowała dokumenty i jeszcze około godz. 19 poinformowała o kosztach. Zrobiła więcej nic do niej należało – mówi młoda mężatka.

Ślub odbył się bez problemów, z zachowaniem procedur i środków ostrożności, po godzinach pracy urzędu. Wyznaczono oddzielne wejście dla małżonków.

Rodzina z Golubia-Dobrzynia nie kryje wdzięczności: - To był pełen profesjonalizm i mnóstwo życzliwości. Burmistrzowi Wąbrzeźna chcielibyśmy złożyć serdeczne gratulacje, że ma tak kompetentnych pracowników. Urzędniczka, z którą mieliśmy przyjemność ustalać termin ślubu to bardzo miła, życzliwa, fachowa osoba, pozytywnie nastawiona do petentów. Zajęła się naszą sprawą poważnie, przychyliła do terminu, który wynikał z niezależnych od nas przyczyn. Doświadczyliśmy ludzkiego traktowania. Urzędniczka pomogła znaleźć rozwiązanie i nie stawiała przeszkód. Łamie stereotyp u urzędnikach. Czujemy się zobowiązani do wyrażania wdzięczności, bo takie podejście należy do rzadkości, a mamy porównanie jak wyglądały próby ustalenia terminu w innych USC.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Burmistrz Wąbrzeźna Tomasz Zygnarowski podziękowaniami i pochwałami jest zaskoczony.

- Ojej… Naprawdę ktoś nam dziękuje za naszą pracę? To bardzo miłe, zwłaszcza w tym trudnym czasie pandemii, burz i ulew. Przekażę pochwały pracownikom USC – zapewnia włodarz Wąbrzeźna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ślub cywilny w czasie epidemii koronawirusa. W Golubiu-Dobrzyniu i Kowalewie Pomorskim był niemożliwy - Golub-Dobrzyń Nasze Miasto

Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto