MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nawałnica łamała drzewa i zrywała linie energetyczne w całym powiecie

(AN)
W sobotę ochotnicy z Ryńska i strażacy zawodowi m.in. porządkowali  konary drzew, które niebezpiecznie zwisały nad linią energetyczną w Ryńsku
W sobotę ochotnicy z Ryńska i strażacy zawodowi m.in. porządkowali konary drzew, które niebezpiecznie zwisały nad linią energetyczną w Ryńsku Fot. Alicja Kalinowska
Prawie 60 interwencji podjęli strażacy po nawałnicy, która przeszła nad naszym powiatem w piątkowe popołudnie. Jej skutki ratownicy usuwali jeszcze w weekend.

Silny wiatr przewracał drzewa. Leżały one niemal w całym powiecie, a strażacy co chwilę otrzymywali kolejne zgłoszenia. W piątek byli wzywani ponad 50 razy. Masowo zgłoszenia zaczęły spływać do komendy straży pożarnej po godz. 16.

W mieście najgroźniej było na ulicy Niedziałkowskiego, gdzie z dachu czteropiętrowego budynku silny wiatr zerwał papę i blachę.

- To była chwila, zaledwie kilka sekund. Siedziałam w pokoju, gdy usłyszałam potworny huk. Bałam się tylko żeby szyby z okien mi nie powypadały - mówi pani Anna, która mieszka na IV piętrze budynku przy Niedziałkowskiego.

Strażacy wciąż usuwają skutki wiatru [zdjęcia]

- Huk rzeczywiście był wielki - przyznaje pan Stanisław. I dodaje: - Mam nadzieję, że nie będzie już padało bo mieszkam na czwartym piętrze i deszcz zaleje mi mieszkanie.

W weekend brakowało prądu

We wsi Niedźwiedź, na posesji Sławomira Wierzbowskiego silny wiatr powalił drzewo, które zerwało linię energetyczną. W sobotę w jego gospodarstwie nie było prądu .- Zaczęło silnie wiać około g. 16. Około 17.30 przewróciło się drzewo, dobrze, że spadło w kierunku linii energetycznej, bo w przeciwnym razie uszkodziłoby blaszany garaż i dom. Całą noc martwiliśmy się czy wytrzyma drugie drzewo, którego gałęzie rosną nad domem - relacjonował w sobotę mężczyzna.

Więcej informacji z Wąbrzeźna i okolic: tutaj

W Dębowej Łące konar drzewa spadł i zniszczył kilka pomników na cmentarzu. W Płużnicy złamany konar drzewa uszkodził karetkę pogotowia. Silnie wiało również w gminie Książki.

Oprócz strażaków zawodowych, do usuwania skutków nawałnicy byli wezwani ochotnicy. - W piątek mieliśmy pięć wyjazdów. Wszystkie były związane z usuwaniem połamanych drzew. Byliśmy m.in. Orzechowie, Przydworzu i Sosnówce - mówi Przemek Mochalski z OSP Ryńsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto