Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy gminy Płużnica w powiecie wąbrzeskim protestują przeciwko budowie zakładu do przetwarzania odpadów gumowych. Mamy zdjęcia!

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
W świetlicy wiejskiej w Czaplach spotkali się mieszkańcy gminy Płużnicy przeciwni budowie zakładu produkcyjnego przetwarzania zużytych opon
W świetlicy wiejskiej w Czaplach spotkali się mieszkańcy gminy Płużnicy przeciwni budowie zakładu produkcyjnego przetwarzania zużytych opon Karina Knorps-Tuszyńska
Mieszkańcy gminy Płużnica spotkali się 28 lipca w świetlicy wiejskiej w Czaplach, aby ustalić plan działania, mający na celu powstrzymanie budowy instalacji do przetwarzania odpadów gumowych w procesie pirolizy przez firmę Green Peaks Energy Sp. z o.o. w Płużnickim Parku Inwestycyjnym w Bartoszewicach w powiecie wąbrzeskim. - Kilka lat temu wójt mówił, że będzie to zielona gmina, tak miało być pięknie, ekologicznie. Co z tymi planami się stało? - nie ukrywał podczas spotkania irytacji mieszkaniec gminy Płużnica Marian Sądowski. Mieszkańcy gminy Płużnica pisma z protestami zaczęli pisać do wójta gminy Płużnica Marcina Skonieczki i przewodniczącego rady gminy Płużnica Szymona Dudzika we wrześniu 2019 r. Od tej pory pisma z protestami przekazali także do kilku instytucji.

Mieszkańcy gminy Płużnica obawiają się wpływu zakładu do przetwarzania odpadów gumowych na ich zdrowie

Mieszkańcy gminy Płużnica boją się m.in. oddziaływania spalarni na ich zdrowie. Oddziaływanie to może nawet sięgać do 1 tys. 500 m. - Inwestycja będzie 150 m od mojego domu - mówi mieszkaniec gminy Płużnica Jerzy Frączek i zaznacza, że nie tylko on jest przeciwny tej inwestycji. - Spotkanie w Bartoszewicach pokazało, że społeczeństwo jest temu przeciwne. To, co próbuje robić wójt w naszej gminie jest przeciwko mieszkańcom. Wójt gminy Ryńsk jest dla mieszkańców. Ja już dziś nie wierzę w zapewnienia firmy zagranicznej i w słowa wójta gminy Płużnica - dodał.

Jerzy Frączek miał na myśli spotkanie mieszkańców gminy z przedstawicielami firmy Green Peaks Energy Sp. z .o., które było zorganizowane w listopadzie 2019 r. w Bartoszewicach. Jak mówi Henryk Czerwiński, radny gminy Ryńsk oprócz wójta i przewodniczącego rady gminy Płużnica wszystkie obecne na tym spotkaniu osoby z gminy Płużnica były przeciwne tej inwestycji. - Firma Green Peaks Energy zapewniła, iż proces utylizacji nie będzie szkodzić środowisku naturalnemu i mieszkańcom, z czym jednak mieszkańcy się nie zgadzają - mówił o ustaleniach podczas spotkania sprzed kilku miesięcy Mieczysław Toś, radny powiatowy.

Po tym spotkaniu protesty z wnioskiem o zablokowanie inwestycji były przekazane już nie tylko do Urzędu Gminy w Płużnicy, ale także do Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy, do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wąbrzeźnie, do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy oraz do Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Pod dokumentami podpisało się 150 mieszkańców gminy. W pismach prosili "o podjęcie działań chroniących ludzkie zdrowie, jak również unikatową przyrodę i niedopuszczenie do wydania zgody na budowę".

Protestujący mieszkańcy gminy Płużnica będą rozmawiać z radnymi i z posłami

Uczestnicy spotkania w Czaplach w dniu 28 lipca zwracali uwagę na zapisy w raporcie oddziaływania spalarni opon na środowisko oraz uchybienia w nim zawarte.

Mieszkańcy gminy Płużnica ustalili, że będą spotykać się z radnymi gminy Płużnica, którzy w większości nie mają zdania na temat inwestycji, aby przekonać ich do swoich racji. Na spotkaniu w Czaplach były obecne tylko dwie radne gminy Płużnica spośród piętnastu. Były to Dorota Wąż i Barbara Piłat, które były zarazem organizatorkami tego spotkania. Radne są zdania, że spalarnia ta nie powinna powstać. - Mamy swoje zdanie i go nie zmienimy - powiedziała podczas spotkania Dorota Wąż w swoim imieniu i w imieniu Barbary Piłat.

Mieszkańcy gminy planują także zainteresować swoją sprawą posłów, a także nadal pisać protesty w sprawie utylizacji na terenie Parku ponad 22 tys. ton rocznie odpadów gumowych, w tym opon, na których znajduje się m.in. niebezpieczny pył z klocków hamulcowych. Protesty te mają trafić na biurko wójta gminy Płużnica Marcina Skonieczki.

W planach jest także organizowanie przez sołtysów spotkań z mieszkańcami.

- Mamy mało czasu, więc powinniśmy podjąć działania wielokierunkowe. Musimy zwrócić się nie tylko do wójta, ale także do wojewody

- mówił Krzysztof Mazurek, radny powiatu wąbrzeskiego i dodał: - Jest to inwestycja, która może nie tylko na nas oddziaływać negatywnie, ale także na nasze dzieci.

Mieszkańcy będą chcieli także, aby do całej tej sprawy odniósł się starosta wąbrzeski Krzysztof Maćkiewicz.

Warto dodać, że wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka nie został zaproszony na spotkanie w dniu 28 lipca i w nim nie uczestniczył.

Przeczytaj także:

Gmina Ryńsk sprzeciwiła się budowie spalarni opon, a gmina Płużnica jest tą inwestycją zainteresowana

Warto zaznaczyć, że Green Peaks Energy Sp. z o.o. zwrócił się także do gminy Ryńsk z wnioskiem o możliwość budowy inwestycji na terenie tej gminy, jednak wójt Władysław Łukasik od razu sprzeciwił się takiemu pomysłowi. - Na naszym terenie nie chcemy inwestycji, które negatywnie wpływają na środowisko - mówił podczas spotkania w Czaplach Łukasz Gapiński, zastępca wójta gminy Ryńsk.

- Gmina Ryńsk nie zgodziła się na tak szkodliwą inwestycję w swojej strefie ekonomicznej - dodał Mieczysław Toś, radny powiatu wąbrzeskiego.

W imieniu mieszkańców gminy Ryńsk, oprócz zastępcy burmistrza, obecna była także radna powiatowa Hanna Kwiatkowska. Dlaczego przyjechali na spotkanie, choć nie są mieszkańcami gminy Płużnica?

- Ta inwestycja będzie także oddziaływała na naszą gminę. Mieszkańcy naszej gminy są przeciwni tej inwestycji

- mówiła radna powiatowa Hanna Kwiatkowska.

Mieszańcy gminy Płużnica mogą składać uwagi do budowy spalarni opon

Obecnie trwa procedura niezbędna do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach na realizację przedsięwzięcia pn.: „Instalacja do przetwarzania odpadów gumowych w procesie pirolizy" w Bartoszewicach. Mieszkańcy mogą zapoznać się z dokumentacją tej sprawy, składać uwagi i wnioski. Zgodnie z zapisami obwieszczenia wójta gminy Płużnica przedsięwzięcie to może znacząco oddziaływać na środowisko.

- W przypadku Płużnickiego Parku Inwestycyjnego obowiązuje plan miejscowy. Oznacza to, że po zdobyciu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, jeśli inwestycja wpisuje się w założenia tego planu, inwestor występuje o pozwolenie na budowę

- mówił Łukasz Gapiński, zastępca wójta gminy Ryńsk.

Co zatem zostanie zbudowane? Green Peaks Energy tak informuje o budowie zakładu do przetwarzania odpadów gumowych w Bartoszewicach:

- Celem budowy obiektu jest stworzenie nowego zakładu produkcyjnego przetwarzania zużytych opon na produkty handlowe. Będą to m. in.: wysokooktanowy składnik benzyny; lekki olej opałowy; metalowy drut itp. Produkcja będzie odbywać się w procesie tzw. termolizy. To przetwarzanie gumy w zamkniętych obiegach bez użycia powietrza i pod stałym nadzorem automatycznej kontroli systemu. Podobną technologię stosuje się w Europie Zachodniej i USA. Surowiec, czyli zużyte opony dostarczane będą ciężarówkami do zakładu w postaci ciętych fragmentów gumy, tzw. wiórów, o wymiarach od 2 do 30 cm. Będzie on przechowywany w czterech, szczelnie zamkniętych kontenerach o pojemności do 600 ton każdy.

Wójt gminy Płużnica podkreśla, że postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy jest potwierdzeniem, że inwestycja spełnia wymogi środowiskowe

Wójta gmina Płużnicy Marcina Skonieczkę zapytaliśmy, dlaczego dąży, mimo protestów, do budowy instalacji do przetwarzania odpadów gumowych oraz dlaczego nie uwzględnia protestów mieszkańców oraz czy chce nadal rozmawiać z mieszkańcami w tej sprawie i próbuje ich wysłuchać.

Jak zaznacza wójt gminy Płużnica, mieszkańcy mogli i jeszcze mogą składać swoje zastrzeżenia co do zgromadzonego materiału, a wszystkie złożone wnioski mieszkańców są analizowane.

- Jeżeli są konkretne pytania, wątpliwości, zarzuty merytoryczne, to na tej podstawie prosimy o dodatkowe wyjaśnienia inwestora i później odnosimy się do tego w decyzji środowiskowej. Często jest tak, że narzucamy na inwestora wymagania, który wynikają z tych wniosków

- mówi Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica.

Wójt zaznacza, że kluczowy jest fakt, że Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, po wnikliwej analizie, uzgodnił realizację przedsięwzięcia i określił warunki, które musi spełnić inwestor zarówno na etapie budowy, jak i funkcjonowania zakładu.

- Postanowienie RDOŚ w Bydgoszczy jest potwierdzeniem, że planowana inwestycja spełnia wymogi środowiskowe określone w przepisach prawa

- zaznacza wójt.

W gminie Płużnica najważniejsza jest lokalna gospodarka

Jak dodaje Marcin Skonieczka, przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie tej inwestycji chcą mieć pewność, że nie pogorszy ona jakości życia naszych mieszkańców. Wójt zaznacza, że celem strategicznym gminy Płużnica jest rozwinięta gospodarka lokalna, która ma polepszyć jakość życia mieszkańców. Gmina chce to osiągnąć poprzez zwiększenie liczby dobrze płatnych miejsc pracy i wyższe wpływy podatkowe. Wójt podkreśla, że w tym celu powstał Płużnicki Park Inwestycyjny.

Wójt zastanawia się także, czy protesty mieszkańców są uzasadnione. - Jaki będzie realny wpływ na otoczenie zakładu? Co się zmieni w najbliższej okolicy? Czy mieszkańcy będą mieli z tego tytułu jakieś niedogodności? W znacznym zakresie na te pytania odpowiada raport o oddziaływaniu na środowisko, który precyzyjnie pokazuje zasięg i poziom emisji zakładu - zaznacza wójt.

Wójt gminy Płużnica Marcin Skonieczka zwraca także uwagę na to, że każda działalność człowieka, nawet budowa drogi czy świetlicy, ma wpływ na środowisko. - Naszą intencją jest, aby przy każdym przedsięwzięciu ten wpływ był możliwie najmniejszy. Nowe technologie to umożliwiają. I z tej perspektywy trzeba spojrzeć na planowaną inwestycję - reasumuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto