Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doceniono dobre serce dzielnicowego z Wąbrzeźna

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Andrzej Wölk (z prawej) z Jarosławem Szymczykiem, komendantem głównym policji
Andrzej Wölk (z prawej) z Jarosławem Szymczykiem, komendantem głównym policji KPP w Wąbrzeźnie
Policjant Andrzej Wölk z wąbrzeskiej komendy otrzymał wyróżnienie za pełnioną służbę.

Nagrodę od Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, dzielnicowy Andrzej Wölk odebrał za zaangażowanie w działalność na rzecz osób bezdomnych, chorych i potrzebujących.

Wśród osób, którym do tej pory pomógł policjant z siedmioletnim stażem pracy, w tym dwuletnim na stanowisku dzielnicowego , jest mężczyzna, który znęcał się nad swoją matką, a który dzięki wsparciu dzielnicowego przestał pić, znalazł pracę i mieszkanie.

Policjant z Wąbrzeźna wsparł także matkę samotnie wychowującą 33-letniego syna z porażeniem mózgowym, Mirosławę Tylakowską. Jak mówi kobieta, pierwszy raz spotkała się z tak dobrą osobą. Kobieta podkreśla, że mieszkając w lokalach socjalnych, miała do czynienia z wieloma dzielnicowymi, ale żaden nie okazał jej tyle wsparcia. Wręcz przeciwnie: wcześniej wyczuwała brak zrozumienia ze strony dzielnicowych. Jak mówi kobieta, nawet były burmistrz Wąbrzeźna, miał lekceważyć osoby mieszkające przy zburzonych już budynkach przy ul. 1 Maja. Z kolei w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej usłyszała, że powinna być wdzięczna za mieszkanie. Tam doradzano jej nawet oddanie syna. Nie przeszło jej to przez myśl. - Mogłoby przyjechać stu policjantów, ale bym go nie oddała - mówi.

W powiecie wąbrzeskim dwaj mężczyźni polali samochód benzyną i grozili podpaleniem

Zupełnie inną osobą okazał się dzielnicowy Andrzej Wölk, którego poznała po przeprowadzce do budynku przy ul. Górnej.

Dzięki niemu Mirosława Tylakowska i jej 33-letni syn Piotr z porażeniem mózgowym otrzymali sprzęt gospodarstwa domowego, meble, pralkę, wózek inwalidzki, paczkę świąteczną.

- Nawet dzisiaj podczas służby podszedł i przywitał się z Piotrusiem - mówiła podczas rozmowy z dziennikarką „Pomorskiej”. - Zapytał, czy coś nam potrzeba. Otrzymałam od niego wiele pomocy. Pierwszy raz w życiu spotkałam się z czymś takim. Człowiek z wielkim sercem - dodaje Tylakowska i podkreśla, że jest zaskoczona podejściem dzielnicowego do jej 33-letniego syna. Piotr rozpoznaje dobrych ludzi, do dzielnicowego zwraca się „mój”.

A Andrzej Wölk nadal pomaga rodzinie w czasie wolnym od pracy. Występuje z pismami o wsparcie do burmistrza Wąbrzeźna, pomaga w odgrzybianiu mieszkania rodziny. Nie są to jedyne osoby, które wspiera, ale część z nich chce być anonimowa.

- Każde wyróżnienie jest motywacją do dalszej pracy - podkreśla Andrzej Wölk. Jak skromnie mówi, nadal zamierza wspierać potrzebujących. I dziękuje najbliższym, a szczególnie żonie, która go wspiera i rodzicom, którzy przekazują używane, ale w pełni sprawne przedmioty potrzebującym.

- Często nie mogą otrzymać pomocy z innych źródeł, bo się nie kwalifikują - mówi policjant .

We wtorek dzielnicowy odebrał podziękowania od Pawła Spychały, komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. Z kolei w lipcu Andrzej Wölk dzięki głosom mieszkańców, został laureatem konkursu „Przyjazny Dzielnicowy”.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Doceniono dobre serce dzielnicowego z Wąbrzeźna - Gazeta Pomorska

Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto