Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Długa i kręta droga do zarejestrowania auta. Mamy komentarz starostwa

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Łukasz Gdak/Polska Press
- Kupiłem na początku stycznia samochód, a zarejestrowany ma zostać 24 lutego - żali się Czytelnik "Pomorskiej" na działanie Wydziału Komunikacji w Wąbrzeźnie oraz zbyt długi czas rejestracji pojazdu.

Po zakupie samochodu, chcąc go zarejestrować, Czytelnik upoważnił do tego swojego syna. Przesłane drogą mailową upoważnienie nie zostało jednak przyjęte, syn musiał przekazać oryginał. Ponadto, syn Czytelnika zaniósł do wydziału m.in. fakturę zakupu pojazdu wystawioną i podpisaną przez pracownika salonu BMW.

- Urzędniczka Wydziału Komunikacji w Wąbrzeźnie podważyła kompetencje osoby wystawiającej fakturę sprzedaży i zażądała upoważnienia od właściciela salonu BMW w Bydgoszczy - mówi "Pomorskiej" Czytelnik. - Mamy państwo w państwie? Faktura jest dokumentem urzędowym. Skoro w BMW pracownik podpisuje, to znaczy, że jest do tego upoważniony. Właściciel BMW ma kilka takich salonów i on nie będzie do każdej faktury przyjeżdżał i podpisywał! - denerwuje się.

- Państwo stworzyło teraz taki system, że chcą na 500+ uzbierać pieniądze? - pyta. - To jest porażka dla mnie cały ten system. W Polsce mamy średniowiecze. To nie jest działanie dla obywateli - dodaje i podkreśla, że przez takie wydłużanie czasu rejestracji na pewno będzie trzeba płacić kary, które zostały wprowadzone od 1 stycznia 2020 r.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia starosta może nałożyć kary finansowe w wysokości od 200 do 1 tys. zł właścicielom używanego pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, którzy w ciągu 30 dni nie zarejestrowali tego pojazdu w Polsce oraz właścicielom pojazdu zarejestrowanego w Polsce, którzy w ciągu 30 dni nie powiadomili starosty o nabyciu lub zbyciu tego pojazdu. Takie kary zostały wprowadzone wraz ze zmianą ustawy prawo o ruchu drogowym.

O to czy procedury dostarczania oryginałów dokumentów są wymagane, zapytaliśmy Starostwo Powiatowe w Wąbrzeźnie.

- Jeśli ktoś przedstawi fakturę, może być ona niepodpisana, bo takie są przepisy - mówi Józef Krawczyk, sekretarz powiatu wąbrzeskiego. - Obojętnie kto ją podpisze, nie żądamy podpisu właściciela. Natomiast, jeśli ktoś przedstawia umowę i nie podpisuje jej właściciel firmy, tylko inna osoba, która zarazem nie przedstawia upoważnienia do podpisywania, to, oczywiście, takie upoważnienie musi dostarczyć - dodaje Józef Krawczyk. Sekretarz podkreśla, że Czytelnik najprawdopodobniej przedstawił w starostwie umowę, która nie była podpisana przez osobę, na którą zarejestrowana jest firma. W takim przypadku upoważnienie jest niezbędne.

Co więcej, Józef Krawczyk podkreśla, że przepisy jasno mówią o tym, że upoważnienie musi być oryginałem. Na podstawie jakiejkolwiek kserokopii nie rejestruje się pojazdu, zatem kserokopią nie może być także m.in. faktura. Jak informuje Józef Krawczyk, jeśli Czytelnik uważa, że jakiekolwiek jego prawa zostały naruszone, ma możliwość dochodzenia tych praw.

Wąbrzeźno, miasto przyjaznych wód, ma nowe logo. Wkrótce będzie także odmieniona strona urzędu

Sekretarz powiatu podkreśla, że Starostwo Powiatowe w Wąbrzeźnie jeszcze nie nałożyło na żadnego z mieszkańców kar finansowych wskazanych w ustawie. Józef Krawczyk zwraca uwagę, że petenci często mylą obowiązki wynikające z ustawy i zaznacza, że nie trzeba zarejestrować pojazdu, a jedynie trzeba zgłosić, że samochód został zakupiony lub zbyty. - To jest zupełnie inna procedura, która nic nie kosztuje - zaznacza. Pojazd można zarejestrować za kilka miesięcy. Takie zgłoszenie zakupu pojazdu udało się potwierdzić naszemu Czytelnikowi.

- Samochód nadal nie został zarejestrowany. 4 lutego udało się uzyskać potwierdzenie, że został zakupiony pojazd, czyli unikniemy kary - informuje Czytelnik.

Józef Krawczyk ustosunkował się także do długich kolejek przy rejestracji pojazdu. - Nasza sytuacja nie odbiega od sytuacji w kraju - mówi sekretarz powiatu wąbrzeskiego. Dodaje, że dłuższe kolejki pojawiły się wraz z informacją o karach za przekroczenie terminu 30 dni na rejestrację pojazdu. Jeszcze w połowie stycznia przed otwarciem budynku potrafiło przychodzić nawet 60 osób. Józef Krawczyk zaznacza, ze problem długich kolejek mogą zlikwidować sami interesanci, przychodząc sukcesywnie w ciągu dnia.

- Sama rejestracja nie trwa dużej niż pół godziny przy jednym stanowisku - zaznacza Józef Krawczyk.

Warto także dodać, że do Wydziału Komunikacji przychodzi wiele osób posiadających umowy zawarte przed 1 stycznia. Obawiają się kar, jednak, co ważne, prawo w stosunku do tych umów nie będzie działało wstecz. O tym fakcie starostwo informuje mieszkańców powiatu wąbrzeskiego, m.in. na swoim profilu na Facebooku umieszczając informację: "Przypominamy, że według stanowiska Ministerstwa Infrastruktury kary pieniężne w związku z wejściem w życie art. 140 mb ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2018 r., poz.1990 ze zm.) będą dotyczyły tylko czynności dokonanych po 31 grudnia 2019 r."

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wabrzezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto